Gita in bici di un giorno da Gdynia a Hel

Gdynya-Hel 80 км 12 августа (cloned from route 3098068)

Ostatnia nasza trasa tegorocznych wakacji. Tym razem swoje rowery kierujemy na Hel. Trasę ustalamy tak aby jechać jak najwięcej po asfalcie i w miarę po płaskim terenie ze wzglądy na kolano żony. Pogoda sprzyja. Niewielki chmórki, brak wiatru i temp. ok. 22 C. Trochę wysiłku kosztują nas podjazdy do Mrzezina i Smolna. Ale dość szybko docieramy do Pucka. Tam krótki odpoczynek na rynku i zwiedzanie zabytkowego kościoła Apostołów Piotra i Pawła. Dalej już trasą rowerową R10 jedziemy do Swarzewa. gdzie znowu odwiedzamy kaszubską "częstochowę" czyli sanktuarium Najświętszej Maryi Panny, patronki rybaków i Kaszubów. Potem już prosto do Władysławowa i dalej do Jastarni. Tam znowu przerwa na obiad i godzinny odpoczynek na plaży. No i reszta trasy do Helu. Za Juratą ścieżka rowerowa staje się bardzo marna i do tego z licznymi podjazdami i zjazdami. Wybieramy więc jazdę drogą narażając się na nerwowe reakcje kierowców ale za to mniejsze obciążenie nogi. Docieramy do Helu. Jeszcze krótki spacer i do pociągu jadącego do Gdyni. Tu należą się bury dla PKP. Owszem składy są nowe i komfortowe ale miejsc dla rowerów tak naprawdę w całym składzie jest 12. Biorąc pod uwagę że mamy szczyt sezonu to stanowczo za mało. Udaje się nam wsiąść dopiero do następnego pociągu i to tylko dlatego że jesteśmy 30 min przed odjazdem. W ścisku i nerwach stłoczonych podróżnych docieramy do Gdyni po 20. Tak kończy się nasz rowerowy urlop. Choć z roku na rok jeździmy coraz mniej i udało się tym razem przejechać jedynie 415 km. To i tak jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy aktywnie odpocząć. No i w naszej ulubionej Gdyni. A na dodatek jeszcze odwiedziliśmy Karlskronę. Było bardzo fajnie.

Szczegóły na stronie www.rpswiat.pl

Szczegóły na stronie www.rpswiat.pl

null

Szczegóły na stronie www.rpswiat.pl

Wyprawa z Gdyni do Helu z STR "SZPRYCHA".

R10