WP-Klassik Sesek Bönen Unna Bahndamm lang Kanalende

No cóż, przejechałem tę trasę już dwa razy. Ogólnie to ładna i urozmaicona trasa. Dla mnie nowością był przede wszystkim odcinek za Illingen, potem pod górę aż do Eilmsen.

Stare nasypy kolejowe za Unna to prawdziwa przyjemność dla rowerzystów, jeśli nie liczyć kilku kilometrów po publicznych drogach pełnych dziur i łat.

Krajobrazowo okolica jest naprawdę piękna. Na trasie nie ma dużych podjazdów ani trudnych ramp. Trzeba tylko wspomnieć o przejeździe przez poprzeczne tory kolejowe.

Od Illingen do Dinker jest wszystko w porządku. Dobrze oznakowana trasa pozwala jechać spokojnie. Natomiast w Dinker...

...tutaj jest niestety naprawdę trudna sytuacja! I mówię to jako ktoś, kto przejechał niejedną trasę z pamięci, potrafi obsługiwać mapy i dobrze odczytywać wskazówki oraz znaki. W Dinker dla mnie również zabawa się skończyła.

Oznakowanie jest tam szokujące i mylące. Podczas drugiego przejazdu, bez lokalnego przewodnika, obracałem się w Dinker trzy razy wokół własnej osi. W końcu uciekłem, kierując się tylko intuicją. Na szczęście się udało. Problem polega na tym, że w Dinker jest kilka znaków prowadzących do Hamm. I tak kręci się w kółko.

Trasa prowadząca bezpośrednio z Dinker przechodzi przez las, droga robi się wąska, na szerokość kierownicy. Podłoże jest odpowiednie.

Poza tym trasa prowadzi przez wiele małych dróg wiejskich z niewielkim ruchem.