Zarszyn - Odrzechowa - Nowotaniec - Pisarowce (pętla)

Trasa dosyć prosta. Zacząłem ją z Długiego, tak, jak za pierwszym moim przejazdem (obecnie zaczynam z Beska i dodaję sobie 8 km). Początkowo jedziemy drogą krajową w stronę Zarszyna. Tam, przy kościele skręcamy w drogę na Odrzechową. Jesto ona dobrze oznaczona, ale trzeba zachować dużo ostrożność, ze względu pędzące drugą stroną ulicy samochody i na wyjazd z ostrego zakętu. Następnie poruszamy się pod niewielkie wzniesienie, z którego zjeżdżamy do Odrzechowej. W tej wiosce warte zauważenia są trzy drogi (spostrzegłem, że tylko one są utwardzone) i którąkolwiek z nich nie pojedziemy dotrzemy do Woli Sękowej (uprzednio pokonując kilka podjazdów). Następnie czeka nas największa przeszkoda na tej trasie: tuż przed Nadolanami natrafiamy na zepsuty asfalt i dosyć sztywny podjazd. Gdy już go pokonamy, bezproblemowo, łagodnym zjazdem jedziemy do Nowotańca, z którego odbijamy na Pisarowce. Warto zaznaczyć, że jeszcze w Nowotańcu czeka na nas niespodzianka, a mianowicie progi zwalniające przed jednym z mostów. Radzę zachować szczególną ostrożność. Potem droga jest już prosta, ale jak nadmieniłem pagórkowata. Ostatnie dwa podjazdy przed Jędruszkowcami i przed Pisarowcami mogą sprawić niewielki problem amatorom, jednakże według mnie są dość łatwe do pokonania. Do Pisarowiec zjeżdżamy stromym zjazdem (można tam osiągnąć ok. 80 km/h, więc całkiem sporo), musimy jednak uważać przy wyjeździe na główną ulicę. Potem kierujemy się w stonę miejsca, skąd rozpoczęliśmy podróż.

Dziękuję, za zapoznanie się z moją trasą i życzę mijej podróży, Denzelon.