Salva-Bichigiu-Suplai-Zagra-Mocod-Salva

Lekka trasa na koniec tygodnia. Pojechałem samochodem do Salvy, stąd na rowerze łatwo jest podjechać po asfalcie prawie do Telciu, gdzie skręca się w lewo (skrzyżowanie z piękną krzyżem). Do tego miejsca można zrobić przerwę w domu pamięci George Coșbuc i na drewnianym moście nad Salauța. Od skrzyżowania jedzie się wiejską drogą, która nie jest wyasfaltowana, przejeżdżając przez Bichigiu, gdzie można zobaczyć zarówno nowe domy (niektóre importowane), jak i tradycyjne stare domy. Na wyjeździe z Bichigiu skręca się w lewo w stronę Monasteru Świętej Trójcy (znak wskazuje 1 km do klasztoru, ale odległość jest nieco większa) i wspina się nieco bardziej stromo do skrzyżowania trzech dróg (Suplai, Runcu Salvei, Bichigiu), gdzie znajduje się klasztor.

Klasztor w Bichigiu zarządzany jest przez ojca przełożonego Ilie Cira. Można tu zatrzymać się na pocieszenie i wzmocnienie w wierze, wchodząc do kościoła klasztornego.

Obok klasztoru znajduje się małe jezioro, a na wzgórzu w pobliżu klasztoru znajdują się trzy groby, w których pochowani są byli przełożeni klasztoru i byli właściciele ziemi, na której znajduje się klasztor. Po zasłużonym odpoczynku i naładowaniu baterii można kontynuować trasę w kierunku Runcu Salvei lub Suplai. Wybrałem opcję przez Supmai, gdzie trzeba się jeszcze wspiąć trochę na szczyt wzgórza, skąd robię kolejne zdjęcie w stronę klasztoru, a potem zaczynam zjazd do źródła, gdzie się zaopatruję, a po krzyżu i 'Panie, pomóż mi' schodzę aż do Suplai, gdzie na skrzyżowaniu skręcam w lewo w stronę Poienile Zagrei. Z Zagry przejeżdża się z powrotem po asfalcie aż do Mocod, gdzie skręca się w stronę Salvy.