Wisła Głębce - Zawiercie

do Wisły Głębce pociągiem (przejazd ok 3 godzin). Z dworca zjeżdżamy szosą do pierwszego ronda, gdzie skręcamy na prawy brzeg Wisły. Po przejechaniu ok. 1km - przez mostek wbijamy się na lewy brzeg Wisły i jedziemy cały czas ścieżką (oznaczenia czerwonego szlaku) do szosy. Kawałek trzeba przejechać szosą, aż zobaczymy znowu zjazd na scieżkę (trochę na wyczucie - brak oznaczeń). Za dworcem PKP Ustroń-Zdrój wbijamy znów na prawy brzeg Wisły i kierujemy się na Górki Wielkie (uwaga słabe oznaczenia - zanika czerwony szlak, pojawia się niebieski, zielony). Dlaej Pogórze (podjazd krótki ale stosunkowo stromy) na trasę S1 do Grodźca, zjazd w lewo na Bielowicko, gdzie czeka kolejny podjazd. z Bielowicka na Roztropice (dosyć stromy i długi podjazd w Roztropicach), dalej na Rudzicę, Międzyrzecze, Ligota i Zabrzeg (alternatywa z Rudzicy na Iłownicę, Landek, Bronów, Ligota, Zabrzeg). W zabrzegu kierujemy się na Zaporę Goczałkowicką i prosta droga do Pszczyny, przejeżdżamy przez park i na wysokości Pałacu kierujemy się na czerwony szlak rowerowy. Przez Piasek wjeżdżamy w lasy kobiórskie, droga szutrowo-betonowa. W Kobiórze na rondzie w lewo, po przejechaniu ok 300 metrów skręcamy w prawo w las w asfaltową dróżkę (ul. Książęca) do Promnic. Do jeżdżamy do pomnika z dwoma halabardzistami i skręcamy w lewo - są dwie dróżki - pierwsza nad jezioro Paprocańskie, druga do hotelu myśliwskiego) . Przy Paprocanach pojawia się ponownie czerwony szlak - dojeżdżamy do Tychów. Z głównej drogi szlak skręca w lewo (przed Biedronką) do lasu. Wyjeżdżamy na drogę Tychy-Mikołów - za wiaduktem skręcamy ponownie na szlak czerwony i lasami dojedziemy do Katowic Podlesia. Przez Ligotę, co Centrum Katowic, dalej Koszutka, Dąbrówka Mała przez Milowice do Czeladzi, dalej Grodziec, Łagiszy, Sarnów, Preczów do Pogori IV. Wzdłuż zbiornika do Wojkowic Kościelnych, Trzebiesławice, Siewierz, Poręba do Zawiercia.

Długość trasy według licznika to 185 km. Polecam nie jest ciężka - przez pierwsze 30 km od Wisły praktycznie żadnego wysiłku. z Pszczyny do Katowic jedziemy praktycznie lasami.

Polecam.