Sąspów

Wycieczka na leniwą sobotę. Wybieramy się do Sąspowa, do którego można dojechać autem (najlepiej zaparkowac pod Sklepem "Od i do" lub lepiej: rowerkiem. Innym razem podróżowałem rowerem z miejscowości Ujazd, Doliną Kluczwody przez Wierzchowie, nastepnie przecinając drogę 94 kierujemy się lekko w górę i następnie w prawo do lasu. Tam można podróżować asfaltem (czarny szlak) lub wybrać drogę przełajową szlak pieszy (żółty) z którego skorzystałem. Wyjeżdżając do Doliny Prądnika kierujemy się w prawo i przemieszczamy się w górę dolinki - trzymając się za Brama Krakowską lewej ręki. Przy zabudowaniach w lewo (słabo oznaczone miejsce) odchodzi szlak pieszy (żółty) do Dolinki Sąspowskiej, która dojedziemy do "Mojego miejsca Startu". W Sąspowie startujemy z pod Remizy Strażackiej, między altankami po drugiej stronie jezdni wjeżdżamy na stosunkowo ostry, ale krótki podjazd, który prowadzi po rtawie, żwirze, by skończyc się asfaltowa nawierzchnia. U szczytu zobaczymy mały i uroczy kościółek św. Katarzyny z zabytkowa dzwonnicą. Stąd kierujemy się asfaltem do pieskowej skały. Prowadzi nas niebieski szlak rowerowy - uwaga w Kalinowie nalezy byc czujnym. Po skręcie w lewo w główną drogę musimy odbic w prawo by ostro zjechac w dół :) Czeka nas przyjemny chłód lasu i przyzwoita droga asfaltowa. Tak dojeżdżamy pod samą Maczugę Herkulesa, by następnie skierowac się nieprzyjemną drogą asfaltowa pod zamek w Pieskowej Skale. Jest on obecnie zamkniety, więc spragnionych turystów moze jedynie zadowolić urocza okolica, mini myuzeum oraz kilka straganów i sklepów. Teraz mały łyk wody i wspinamyy się nieco asfaltem podziwiając okalający nas las i liczac kadencję :). Na szczycie głębszy oddech, łyk wody i jedziemy dalej szlakiem rowerowym, który prowadzi nas do Harianówki, w której skręcamy w lewo i kierujemy się na północ by nabrac wysokości. Tu uwaga. Jadąc zgubiłem zjazd w prawo. Bądź czujny drogi rowerzysto i gdy zobaczysz przy drodze kapliczkę na skrzyżowaniu, skręcaj w prawo! Jeśli przegapiłes zjazd dojedziesz do Wielmoży. Widzisz już szkołe i boisko ppo lewej? To zawróć! Czyli udało się - jestes na prostym, asfaltowym odcinku w kierunku drogi woewódzkiej 794, która łagodnie opada w dół (bo i jak by miała opaść do góry?), zawraca i keruje Cię na skałki otwierające wejście do Doliny Zachwytu. Tu chciałem Cię zaprowadzić. Dolinke odkryłem w tym roku i zachwyciłem się na tyle, że zrobiłem tam postój i popasik podziwiając piękną okolicę. Jeśli pedzisz dalej przygotuj się na najtrudniejszy odcinek tej trasy: Zatłoczony Ojców. Masakra, którą najlepiej pominąc milczeniem. Jak tylko miniesz Zamek pilnuj się prawej strony i uciekaj odnaleźć spokój w Dolinie Sąspowskiej. Jeśli już nią jechałes - zrób to teraz trudniejszą, leśną ścieżką. Cała Dolinka pnie się leciutko pod górkę ale to dobrze, bo nie pędzisz przez nią jak straceniec tylko podziwiasz to co Cię otacza. W yjazd do Sąspowa i czas na nagrodę. W "Lewiatanie" znajdziesz spory wybór piwa (jast tam nawet moje ulubione), a 100 m powyżej po lewej "Od i do" pod którym być moze pozwolił zostawić Ci auto właściciel sklepu. Jeśli Ci mało - w następnej trasie poprowadzę Cię dalej.