Oświecim-Myślenice-Gródek-Bochnia-Kraków

Eine Fahrradroute, die in Brzezinka, Lesser Poland Voivodeship, Poland beginnt.

Übersicht

Über diese Route

0

Majówka to świetny moment żeby zrealizować plany na zdobycie nowych gmin i nacieszyć oczy nowymi krajobrazami. Ruszam więc 1 maja pociągiem z Bytomia do Oświęcimia. Dalej trasa wiedzie przez Zator w kierunku Wadowic. Pogoda super i humor również. Szybko docieram do Wadowic gdzie krótki odpoczynek przy papieskiej kremówce i kawce. Trochę fotek i dalej w drogę. Tym razem w stronę Zembrzyc. Pierwszy podjazd w rejonie Łękawicy daje mi nieźle w kość. Szybki zjazd nad brzeg jeziora Mucharskiego i dalej w kierunku Bieńkówki. Drugi podjazd na przełęcz szklarską jest jeszcze lepszy niż pierwszy. Dalej już raczej w dół aż do Stróży i Myślenic. Tam obiadek i pierwszy nocleg. Kwatera średnia ale udaje mi się nawet obejżeć mecz Realu z Bayernem w pobliskim pubie. Rankiem ruszam w drogę jadąc wzdłóż Raby do Mszany Dolnej. Trochę siąpi ale przed Kasinką Małą pojawia się słońce. Obiadek dość marny w Mszanie a i samo miasto zupełnie mi się nie podoba. Przed Jurkowem kolejny podjazd w rejonie Małego Ćwilinka. Daje nieźle w kość, ale za to widoki zarombiste i fantastyczny zjazd w dół do Jurkowa. W "Dobrej Chacie" kupuję pyszny ser z koziego mleka i oglądam sobie bardzo fajną wieś Dobra. Na koleny nocleg docieram do willi Hohołówka. Super kwatera i mili gospodarze. 

Trzeciego dnia wyprawy ruszam żeśkim porankiem w stronę Gródka Nad Dunajcem. Znowu fantastyczne widoczki i kilka fajnych miejscowości. W Laskowej bardzo ładny dwór Michałowskich. Potem kolejny podjazd za Łyczanką i zjazd do brzegu jeziora Rożnowskiego. Tam podejmuję decyzję żeby dotrzeć do Znamirowic i obejżeć most Stacha. To chyba jedyny na świecie most kamienny zbudowany przez jednego człowieka i to praktycznie ręcznie. Dopiero gdy się go zobaczy można zrozumieć do czego zdolny jest uparty i zdesperowany człowiek. To jednocześnie negatywne świadectwo ludzkiej małostkowości innego człowieka który zabronił Stachowi przechodzenia po swim polu. Po krótkim odpoczynku ruszam dalej. Za mostem na Dunajcu robię skrót przez Kurów. I tu kolejny zarąbisty podjazd. Większą jego cześć muszę rower po prostu pchać pod górę. Za to widoki z przełączy są niesamowite. Zjazd do Gródka przypomina mi serpentyny w Chorwacji. Trzeci nocleg jest najdroższy i najgorszy ze wszystkich. W dodatku sam Gródek jawi mi się jako bardzo haotyczne letnisko, gdzie miejscowi nastawieni są chyba na koszenie kasy z przyjezdnych ale minimalnym kosztem ze swej strony. Zgiełk, hałas, bałagan i brak choćby chodnika dla pieszych dopełnia całości. 

Rankiem ruszam więc w dalszą drogę. Najpierw docieram do Rożnowa gdzie mogę zobaczyć resztki twierdzy Tarnowskich i dworek Stadnickich. Dalej w Tropiu kościół Świerada i Benedykta. Na przeciwko widać zamek Tropsztyn. Bardzo ciekawe miejsce o dużej historii. Promem przedostaję się na drugi brzeg Dunajca i docieram do Czchowa. Kawka w restauracji Pod Sosnami super. Dalej przez tamę jadę w kierunku Zakliczyna. Teren staje się coraz bardziej płaski z niewielkimi podjazdami. Za Zakliczynem odwiedzam Lusławice. Niestety dworek Pendereckiego jest szczelnie otoczony wysokim parkanem i przepięknym parkiem. Na przeciwko wjazdu do posiadłości kompleks Europejskiego Centrum Muzyki. Nowoczesny gmach ulokowany wśród pól i łąk. Trochę to szokujące dla oczu. Dalej jadąc wzdłóż Dunajca szutrami docieram do Wojnicza. Tu obiadek w bardzo fajnej restauracji Misterium i dalej w kierunku Dębna. Tam znowu ciekawe doznania historyczne przy zamku. Dalsza trasa w kierunku Szczepanowa raczej po płaskim. W samym Szczepanowie ogromny kościół św. Stanisława. Robi niesamowite wrażenie i zewnętrznie i wewnętrznie. Kolejne kilometry i docieram do miejsca mojego urodzenia. Tam nocleg i spotkanie z rodziną.

Ostatni dzień wyprawy rozpoczyna się leniwie. Z Bochni ruszam około południa. Postanawiam pojechać w stronę Krakowa traktem królewskim. To fantastyczne doznania wzrokowe. Przy dobrej pogodzie widać z jednej strony szczyty tatrzańskie a z drugiej Puszcza Niepołomicka a nawet wzgórza po drugiej stronie Wisły za puszczą. Za Zakrzowcem zaczyna się już ruch miejski. Szum, gwar i spaliny. Po 15-tej docieram do dworca głównego w Krakowie. Zanim wsiądę do pociągu do Bytomia zjadam jeszcze obiadek. 

I tak dobiega majówkowa wyprawa. Oczy nacieszone fantastycznymi widokami. Akumulatory naładowane na kolejne szare dni i chęć na kolejne wyprawy. 

-:--
Dauer
360,1 km
Distanz
1.262 m
Aufstieg
1.278 m
Abstieg
---
Ø-Tempo
---
Ø-Tempo
jurda
jurda

Erstellt vor 7 Jahren

Routenqualität

Wegtypen und Untergründe entlang der Route

Weiter mit Bikemap

Diese Radroute verwenden, bearbeiten oder herunterladen

Du möchtest Oświecim-Myślenice-Gródek-Bochnia-Kraków fahren oder sie für deine eigene Reise anpassen? Folgendes kannst du mit dieser Bikemap-Route machen:

Gratis Funktionen

Premium-Funktionen

Kostenlose Testversion für 3 Tage oder einmalige Zahlung. Mehr über Bikemap Premium.

  • Navigiere diese Route auf iOS & Android
  • Exportiere eine GPX / KML-Datei dieser Route
  • Erstelle deinen individuellen Ausdruck (Jetzt kostenlos ausprobieren)
  • Lade diese Route für die Offline-Navigation herunter

Entdecke weitere Premium-Funktionen.

Bikemap Premium aktivieren

Von unserer Community

Brzezinka: Andere beliebte Routen, die hier beginnen