Radroute in Filipów, Woiwodschaft Podlachien, Polen
Węgorzewo dzień czwarty

Route in der Bikemap App öffnen

Diese Route in Bikemap Web öffnen
Distanz
Aufstieg
Abstieg
Dauer
ø-Tempo
Max. Höhe
Radroute in Filipów, Woiwodschaft Podlachien, Polen
Route in der Bikemap App öffnen
Diese Route in Bikemap Web öffnen
Czas na podsumowanie moich tras po Warmii i Mazurach 2021. Pierwszy tydzień to kilka tras w pobliżu Nawej Pasłęki, która stanowiła naszą bazę. I tu duże brawa dla naszych gospodaży, państwa Osińskich prowadzących wynajem pokoii i domków oraz kajaków i jachtu. Planującym swój pobyt nad Zalewem Wiślanym polecam to miejsce. Kameralny obiekt i doskonała lokalizacja na wypady po okolicy. Drugi tydzień z bazą w Wegorzewie to również bardzo fajna miejscówka w postaci małego studia na poddaszu przedwojennej kamieniczki przy ul. Kopernika. Większość tras w jakiś sposób przebiegało po śladzie Green Velo lub w jego bliskości. Ale nie trzymałem się kurczowo mapy bo zaliczanie nowych gmin ma dla mnie też duże znaczenie. Genarlnie wszystkie trasy jakie zaliczyłem oceniam na plus. Oczywiście z niewielkimi minusami. To głównie jakość nawierzchni wytyczonych szlaków. Chyba już na zawsze Pomorze będzie mi się kojażyć z drogami z płyt betonowych lub trylinki albo kocich łbów. W drugim tygodniu trasy oparte o ślad Green Velo to już w większości spore nieporozumienie. Głównie są to trasy poprowdzone po nawierzchni szutrowej. Choć oczywiście jest wiele doskonałych odcinków asfaltu i kostki. Niestety generalnie wspaniały zamysł na stworzenie szlaku Green Velo ma olbrzymią wadę. Te szutry połączone ze sporymi przewyższeniami zdecydowanie eliminują z trasy szosowców, sakwersów a szczególnie grupy rodzinne z małymi dziećmi. Bo gratuluję tacie ciągnącemu przyczepkę z małym dzieckiem np. trasą obok jeziora Czarne czy w pobliżu Stańczyków. Po takiej eskapadzie kolana będą zdruzgotane. Skoro z Węgorzewa do Gołdapi wzdłóż drogi 650 ciągnie się właściwie na znaczej części trasy piękna asfaltowa ścieżka. To po kiego czorta, szlak Green Velo pociągnięty jest równolegle po śladzie byłej kolejki wąskotorowej. Ale po fatalnych szutrach z kamolami wielkości kokosa i dopuszczonym ruchem rolniczym. Mam wrażenie, że brak tu współpracy decydentów i podwójne wydawanie środków na właściwie dwie trasy zamiast jednej ale dopracowanej do perfekcji. Rozumiem argument separacji szlaku od ruchu samochodowego ale tu nie do końca tak jest. A ścieżka wzdłóż 650 jest również odseparowana i chyba nawet bezpieczniejsza. Takie same uwago mam do odcinków nad Zalewem Wiśnlanym. Jazda z małymi dziećmi w przyczepce czy samodzielnie po tych płytach lub kocich łbach to jakiś żart. Pomysł na szlak Green Velo jest super ze względów widokowych i poznawczych ale w znacznej części nieprzystosowany do szerszej grupy rowerzystów. Szczególnie tych rodzinnych. Można to zmienić poprawiając nawierzchnię z szutrów albo na asfalt albo na podobne rozwiązanie jak na pętli Borów Tucholskich. Nawierzchnia piaskowo-gliniana z drobnym żwirkiem. Twarde i trwałe podłoże. Żeby już nie marudzić. Wyjazd bardzo fajny. Udało mi się zrobić 770km i zaliczyć 39 nowych gmin. Widoki super i to w różnych regionach. No i oczywiście wiele zabytków, ciekawych miejsc i wspaniałych ludzi. A na koniec wizyta w Republice Ściborskiej koło Bani Mazurskich to już zuepełny odjazd. To rodzinna inicjatywa dla "leśnych ludzi". Istny odjazd dla miłośników indiańskich czy innuickich klimatów. Super miejsce. Polecam.
Wusstest du schon? Du kannst diese Route als Vorlage in unserem Routenplaner verwenden, und sie ganz einfach nach deinen Bedürfnissen anpassen. So planst du noch schneller deine perfekte Radtour.
In der App öffnen