chełm - terespol

w okolicach rudej huty coś mi się pomyliło i zrobiłem kółko przez świerże, zamiast pojechać do woli uhruskiej, ale gapnąłem się w połowie drogi, a wiadomo, że cofanie się jest gorsze niż jazda pod górę w deszczu.

jadac od sobiboru przed przejazdem kolejowym w prawo zaczyna się ścieżka rowerowa cośtam trzech granic. od tamtego momentu zaczyna się fajnie - większość trasy przez las i przy Bugu. Można nią dojechać do różanki, później znów jest zjazd z trasy żółtej w prawo i ponownie jedzie się przy bugu i wyjeżdża w kodeniu, tyle że ta trasa jest słabo oznakowana i czasami trzeba przeprowadzać rower przez wodę.

trasa która zaczyna się w lisznej reklamowana jest po lewej stronie w lisznej przy schroniisku młodzieżowym. Chciałem rzucić okiem na świecącą wierzbę w mościach, ale dałem się zmylić oznaczeniom szlaku które kazały mi skręcić w nowosiółki zamiast jechać prosto do mościc. i tak wyjechałem w jabłecznej, w prawo był jakiś klasztor, a że budynki mnie nie kręcą, pojechałem dalej w stronę terespola.

kolejny skręt w prawo, czerwonym szlakiem, przed kodeniem - tu się jedzie na czuja, trzeba się kierować rzeką i słońcem. nie ufajcie że napotkacie oznaczenia szlaków. niedaleko przed kodeniem jest świetna wieś na s albo na b (nie pamiętam). super piaszczysta plaża z widokiem na Bug (na jakimś zakolu) i obok opuszczony zielony domek. ale żeby się tam dostać trzeba się przedrzeć przez rzekę/potok (rower zatapia się do osi).