Nałęczów - Kazimierz Dolny - Janowiec - Puławy

Weekendowy wypad rowerem do Kazimierza Dolnego.

Podróż rozpoczęła się w Nałęczowie skąd pojechaliśmy rowerkami do Kazimierza Dolnego. Częściowo trasa prowadziła szlakiem rowerowym a częściowo - nie najlepszy wybór jak na rower - szlakiem turystyczym (ten odcinek bym niezwykle trudny tymbardziej jestem dumy z mojej dziewczyny, że dzielnie go zniosła :)).

Nocleg w internacie szkolnym mile nas zaskoczył - co ważne bardzo blisko rynku, cena bardzo przystępna i warunki noclegowe lepsze od niejednego "pensjonatu" oferującego noclegi za wyższą cenę.

Kolejny dzień spędziliśmy na zwiedzaniu Kazimierza.

Dnia trzeciego wyruszyliśmy do Puław, wcześniej odwiedzając Janowiec i ruiny zamku. Trasa powrotna, początkowo biegnąca brzegiem Wisły oznakowana była jako szlak turystyczny i przebijanie się nim rowerem nie należało do najłatwiejszych zadań (również w tym wypadku moja dziewczyna spisała się wspaniale :) ). Poza tym droga do Puław biegła drogą uwardzaną i nie było większych problemów z dotarciem. W Puławach zwiedziliśmy pałac Czartoryskich i zjedliśmy ciepły posiłek po czym pociągiem powróciliśmy do Warszawy.