Zapis śladu z pieszej wyprawy górskiej zrealizowanej w dniu 12.08.2018 w paśmie górskim Montserrat. Start i meta trasy ze stacji kolejowej w Monistrol de Monserrat, a celem głównym był najwyższy szczyt pasma Montserrat, czyli Sant Jeroni. Od klasztoru przez San Joan, gdzie w wyniku rozproszenia poprzez prowadzenie rozmowy telefonicznej zamiast skręcić przy górnej stacji kolejki na Sant Joan w prawo, poszliśmy dalej prosto w stronę Sant Magdalena. Gdy sie zorientowałem w swym błędzie stwierdziłem ze na szlak wrócimy drabinką Jakuba (Escala de Jacob), jednakże szlak ten był zamknięty z obydwu stron i zdecydowaliśmy sie wrócić na Sant Joan i stamtąd iść planowaną trasą.
Przebieg wyprawy: Rozważaliśmy wyjazd pociągiem z Olesa do Monistrol o 5.21 ale ostatecznie chyba pojechaliśmy godzinę później, czyli tym o 6.29, wiec w Monistrol byliśmy na 6.41. Załączone zdjęcie, które jak widać jest już dość wysoko nad Monistrol wykonane bylo o 7.12. Na Sant Joan dotarliśmy za pierwszym razem o 11.00, a na Sant Jeroni o 13.15. O 13.20 ruszamy ze szczytu i w godz. 14.35-14.40 odpoczywamy chwilke na terenie klasztoru Monserrat. Na stacji w Monistrol byliśmy jakieś 1,5godziny poźniej i wracaliśmy do Olesy pociągiem 16.40. Pogoda jak na tą wyprawę była super. Upały jakie tam panują w sierpniu przy słonecznej pogodzie, w tym dniu były przeplatane z chmurami. Na trasę zabrałem dwie butle 2l napojów (około 3,5litra w sumie, gdyż jedna była niecała). Dawid rano przygotował kanapki. Ze względu że wróciliśmy w godzinach popołudniowych, oświetlenie zabrane asekuracyjnie na trasę w ogóle nie było używane w Hiszpanii